Pierwsze źródłowe wzmianki o społeczności żydowskiej zamieszkującej Zbąszyń pochodzą już ze źródeł późnośredniowiecznych, dokładniej z 1437 roku, z których możemy wyczytać, że Zbąszyński Żyd Palto, procesował się z okolicznymi szlachcicami o zwrot pożyczki.
Czytaj więcej
Kolejne wzmianki pochodzą z 1711 roku kiedy w mieście osiedlają się trzy rodziny żydowskie. Łącznie 30 osób. W 1765 roku istniała w Zbąszyniu już gmina żydowska licząca 89 osób. A pod koniec XVIII wieku w jej skład wchodziło już 146 osób.
W 1779 roku wybudowano pierwszą drewnianą synagogę oraz elementarną szkołę żydowską. Rodziny żydowskie w tym czasie były liczne, około 12 – osobowe, co w efekcie dało intensywny rozwój gminy żydowskiej.
Tutejsza gmina żydowska w XIX wieku liczyła 336 osób. Niestety, skutki pożaru jaki nawiedził nasze miasto w 1845 roku nie oszczędził także drewnianej Synagogi. Zbąszyńskiej społeczności żydowskiej nie było stać na jej odbudowę, dlatego zwrócono się do magistratu o wydanie zgody wśród współwyznawców z całej prowincji poznańskiej, na zbiórkę pieniędzy, która pomogła by odbudować świątynie. Niestety na zgodę przyszło trochę poczekać. Ostatecznie wydana została w 1851 roku. Zebrano ponad 100 talarów. Wzniesiono nie tylko murowaną synagogę, ale także szkołę żydowską. W latach 1885 – 1890 synagoga została przebudowana w stylu neogotyckim. Charakterystycznym elementem były duże podłużne okna zakończone okrągłym łukiem (tzw. Rundbogenstil). Budynek był nakryty wysokim dwuspadowym dachem, a w południowych narożnikach znajdowały się charakterystyczne pinakle.
Zmniejszająca się liczba mieszkających w Zbąszyniu Żydów pokazała, że świątynia jest zbyt duża. Żydzi na przełomie XIX i XX wieku opuszczali masowo Zbąszyń, jak i całą Wielkopolskę.
W 1903 roku gmina utrzymywała jeszcze szkołę religijną, w której uczyło się 16 dzieci. Działał Chewra Kadisza czyli charytatywne stowarzyszenie żydowskie tzw. Bractwo pogrzebowe, Związek Kobiet Izraelskich oraz Związek Młodzieży.
Lata trzydzieste to połączenie gminy zbąszyńskiej z nowo powstała gminą z Nowego Tomyśla. Na jej czele stanął Zbąszynianin Jakub Grzybowski. Nadszedł 1938 rok. Pamiętny rok dla Zbąszynia, który stał się naocznym świadkiem tragedii – deportacji z Niemiec, Żydów z polskimi paszportami. Do naszego małego wówczas, niemalże czterotysięczne miasteczko, trafiło osiem tysięcy Żydów z terenów całej III Rzeszy. Można rzecz, że każde możliwe miejsce – dom prywatny, zakład pracy czy świątynia, były przez okres 10 miesięcy, pewnego rodzaju więzieniem, żeby nie napisać „obozem” dla przybyłych tu Żydów. Synagoga stała się jednym z takich miejsc, w którym schronienie według różnych źródeł znalazło od 100 – 250 osób.
Zdewastowana przez Niemców do końca 1945 roku straciła swój charakter świątyni. Ostatecznie przebudowana w latach 60 tych na mieszkania. Charakter miejsca, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz został zatarty. I w tej formie – zapomniany, istnieje do dziś